środa, 16 grudnia 2015

Środa, 16.12.2015
Na razie udaje się wszystkie zamówienia wysyłać w terminie. Elegancko nadajemy tak, że na drugi dzień powinny być u klientów. Opóźnienia są rzadko i raczej z winy przewoźników. Wzrosła sprzedaż też w antykwariacie stacjonarnym, co cieszy nas ogromnie, choć robi się tłok. Ale perspektywa przeprowadzki do większego pomieszczenia uspokaja i napawa optymizmem. Trochę mnie stresuje weekendowy wyjazd na studia do Warszawy, bo przecież ten weekend to najgorętszy czas pracy w całym roku dla księgarza. Ale mam nadzieję, że załoga antykwariatu nie zawiedzie i praca będzie szła sprawnie. A na studiach same księgarskie cuda: Książkowe public relations i Poradniki na polskim rynku książki to tylko przykłady zajęć. A po zajęciach bogaty program kulturalno-rozrywkowy z przyjaciółkami. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz