środa, 26 czerwca 2019

Co czytam - podsumowanie roku czytelniczego

Piątek, 07.06.2019


Jak wybierać książki do czytania, skąd czerpać pomysły i czym się kierować przy wyborze lektur? To częste pytania początkujących czytelników. Jeśli ktoś zaczyna swoją przygodę z czytaniem jako osoba dorosła lub prawie dorosła, to może potrzebować inspiracji i propozycji. Wyrobieni czytelnicy mają inny problem: którą z książek już wybranych do czytania czytać najpierw?

Nie twierdzę, że wiem co powinno się czytać, nie wiem co powinna czytać konkretna osoba. Mogę się podzielić moimi wyborami czytelniczymi z minionego roku. Od maja 1994 roku prowadzę zeszyt, w którym zapisuję tytuły i autorów przeczytanych książek. W maju mam urodziny i ten dzień jest granicą mojego roku czytelniczego. Postanowiłam podzielić się listą tytułów przeczytanych od maja 2018 do maja 2019. Ten rok czytelniczy był wyjątkowy, ponieważ udało mi się przeczytać aż 37 książek, to rekord dziesięciolecia, więcej książek przeczytałam ostatnio w roku 2006-2007, czyli w innej epoce, zanim miałam dzieci. Skąd w tym roku taki dobry wynik? Po wypisaniu tytułów postaram się odpowiedzieć.

1. Genialna przyjaciółka / Elena Ferrante
2. Magia myślenia kategoriami sukcesu / D. J. Schwartz
3. Zaufanie, czyli waluta przyszłości. Moja droga od zera do 7 milionów z bloga / Michał Szafrański
4. Gotowi na start / Pat Flynn
5. Historia nowego nazwiska / Elena Ferrante
6. Historia ucieczki / Elena Ferrante
7. Historia zaginionej dziewczynki / Elena Ferrante
8. Moje dziecko. Jak mądrze kochać i dobrze wychowywać dzieci w wieku szkolnym cz. II / Dorota Zawadzka
9. Kup kochance męża kwiaty czyli jak uniknąć zdrady / Katarzyna Miller
10. Cień wiatru / Carlos Ruiz Zafón
11. Gra anioła / Carlos Ruiz Zafón
12. Skandynawski sekret. 10 prostych rad, jak żyć szczęśliwie i zdrowo / Bertil Marklund
13. Wciąż o tobie śnię / Fannie Flagg
14. Być kobietą i nie zwariować. Opowieści psychoterapeutyczne / Katarzyna Miller, Monika Pawluczuk
15. Opowieść o miłości i mroku / Amos Oz
16. Nie bój się życia / Katarzyna Miller
17. Więzień nieba / Carlos Ruiz Zafón
18. Labirynt duchów / Carlos Ruiz Zafón
19. Mała księgarnia samotnych serc / Annie Darling
20. Uczeń architekta / Elif Şafak
21. Sylvia Plath w Nowym Jorku. Lato 1953 / Elizabeth Winder
22. Nie ma złej pogody na spacer. Tajemnica szwedzkiego wychowania dzieci / Linda Åkeson McGurk
23. Opowieść Podręcznej / Margaret Atwood
24. Sztuka porządkowania życia po szwedzku / Margareta Magnusson
25. Głaskologia. Faktyczne reguły motywowania i rozumienia motywacji. / Miłosz Brzeziński
26. Zarządzanie czasem / Jeff Davidson
27. 13 pięter / Filip Springer
28. Żona podróżnika w czasie / Audrey Niffenegger
29. Instrukcja obsługi kobiety / Katarzyna Miller, Suzan Giżyńska
30. Narzędzia tytanów. Taktyki, zwyczaje i nawyki milionerów, ikon popkultury i ludzi wybitnych / Timothy Ferriss
31. Zostań królową PR / Kinga Fromlewicz
32. Szwecja czyta. Polska czyta / Katarzyna Tubylewicz, Agata Diduszko-Zyglewska
33. Dziwne losy Jane Eyre / Charlotte Brontë
34. Pracować i nie zwariować / Miłosz Brzeziński
35. Podwórko bez trzepaka. Reportaże z dzieciństwa / Łukasz Pilip
36. Ciotka Zgryzotka / Małgorzata Musierowicz
37. Inne historie miłosne / Lucian Dan Teodorovici


Nie potrafię wybrać najlepszej książki roku. Nawet tworząc kategorie (lit. piękna, poradnik, reportaż itp.) nie potrafię zdecydować, która książka była lepsza od innej. Wszystkie były ciekawe i cieszę się, że je przeczytałam. Niektóre jednym tchem, czyli w ciągu 1-2 dni, inne w zrywach i z przerwami czytałam przez kilka miesięcy. Dłuższe przerwy zdarzają mi się przy poradnikach lub książkach popularnonaukowych, gdzie nie trzeba śledzić akcji, a każdy rozdział czy akapit jest pewną całością i czasem kilka minut wystarczy na skonsumowanie treści. 

Skąd miałam czas na czytanie? Pracy przecież nie mam mniej, tylko coraz więcej, rodzinie i domowi też poświęcam dużo czasu, gdy tylko jest okazja spotykam się z ludźmi, ćwiczę, biegam, spaceruję. Na czytanie wykorzystuję wszystkie chwile nadarzające się w ciągu dnia: czytam w czasie jedzenia (wiem to straszne, na dodatek przekazuję ten szkodliwy nawyk dzieciom), na naszą obronę mogę powiedzieć, że przy jedzeniu czytamy tylko nasze własne (nie wypożyczone) gazety i książki. Czytam gdy gotują się ziemniaki/ryż/makaron/kasza i akurat nie mam w tym czasie innych spraw. Tutaj mała wskazówka dla potrzebujących czasu: na zakupach zwracam uwagę na czas gotowania tych produktów i wybieram te z najdłuższym, żeby mieć więcej czasu na czytanie. Lubię też potrawy, które trzeba przyrządzać w piekarniku. Wtedy wystarczy ustawić minutnik, ewentualnie od czasu do czasu przemieszać potrawę i już można ze spokojem ducha i bez wyrzutów sumienia czytać. Gdy dzieci zajmują się swoimi sprawami, a ja akurat nie ogarniam domu, to czytam. Czytam wieczorami, ale zwykle bardzo krótko, bo oczy mi się zamykają. Rano czytam przy śniadaniu, gdy mam w planach podróż komunikacją miejską lub czekanie w poczekalni, to zawsze zabieram ze sobą książkę. W weekendy czytam bardzo dużo, szczególnie w niedziele. Gdy dzieci jeździły w wózku, to czytałam spacerując z nimi po parku. Tutaj kolejna rada: trzeba uważać nawet na alejkach, gdzie obowiązuje zakaz ruchu. Raz zdarzyło mi się w ostatniej sekundzie uniknąć zderzenia z traktorem służb dbających o zieleń w parku. Traktor stał zaparkowany wzdłuż alejki, a ja nie odrywałam wzroku od tekstu i go nie widziałam. Zauważyłam w ostatniej chwili. Kolejny cudowny wynalazek dla czytających mam: ogrodzone place zabaw. Wystarczy usiąść z książką w pobliżu wejścia i monitorować czy dziecko nie wychodzi z placu. Gdyby były potrzebne dalsze wskazówki jak znaleźć czas na czytanie, to proszę o wiadomość: poczta@antykwariat-torun.pl. Mam jeszcze sporo wypróbowanych sposobów, ale też chętnie dowiem się o kolejnych. Co do listy lektur z minionego roku, też mogę szczegółowo opowiedzieć o tych książkach w razie potrzeby.