piątek, 13 maja 2016

Każda książka jest ważna

Opis książki


W naszym antykwariacie obowiązuje standard opisu książki do sprzedaży w internecie. Ten standard jest syntezą informacji o książce potrzebnych klientowi i nam, żeby książkę jak najlepiej poznać (dla klienta) i łatwo znaleźć (dla nas). Podstaw opisu nauczyłam się na studiach bibliotekoznawczych, niezastąpionych, wspaniałych, ciekawych, inspirujących i dających ogrom wiedzy. Modyfikowałam go starając się patrzeć od strony klienta: co chce wiedzieć o książce, co powinien wiedzieć o książce? Starałam się wzorować na konkurencji, ale jest bardzo niewiele antykwariatów z klasą umieszczających solidny opis książki w internecie. Ogromna większość książek wystawionych na sprzedaż na Allegro to tylko zdjęcie okładki i brak jakichkolwiek danych. Tutaj widzę ogromne pole do popisu dla profesjonalistów-możemy świetnie konkurować jakością opisu. Do tych nielicznych antykwariatów zamieszczających wartościowe opisy zaliczam:


Innowacja w opisie 


W ciągu kilku ostatnich tygodni wprowadziłam do naszego opisu książki dodatkową informację o książce: osobistą rekomendację antykwariusza. Jest to krótki, jedno- lub kilkuzdaniowy tekst o przydatności książki w konkretnej sytuacji, dla konkretnych odbiorców, pokazujący jej zalety, korzyści, które można uzyskać z jej przeczytania lub przejrzenia lub tylko posiadania na półce. Dziwię się sama sobie, że wprowadziłam to dopiero teraz. Od dawna polecam w ten sposób książki klientom w antykwariacie stacjonarnym (tylko tym, którzy chcą rozmawiać). Mam do każdej książki indywidualne podejście, nie wiem skąd. Tak jak sadownik w swoim sadzie z jabłoniami przechadzając się zrywa jabłko i przygląda mu się w zachwycie. Myśli taki sadownik: jakie musiały zostać spełnione warunki, żeby to jabłko było teraz dojrzałe, piękne, smaczne, soczyste, gotowe do sprzedania. Tak myślę ja o każdej naszej książce: jaki to splot cudów zaistniał, że pisarz książkę napisał, wydawca zdecydował się zainwestować, drukarz starannie wydrukował, dystrybutor zawiózł, księgarz sprzedał, czytelnik przeczytał i oddał do antykwariatu i teraz to źródło wiedzy, rozrywki, relaksu, emocji i przyjemności czeka na swojego nowego czytelnika. 



Każda książka wydana

 Jeśli wydawca zdecydował się wydać dany tytuł, to zwłaszcza w przypadku książek antykwarycznych możemy mieć pewność, że mamy do czynienia z wartościową publikacją. Nie zawsze oczywiście i nie w przypadku każdej książki. Są wydawcy solidni, na których możemy polegać jak na Zawiszy i polecać ich książki w ciemno. Choć zalecamy oczywiście zapoznać się z książką żeby jednak wiedzieć co robimy. W przypadku książek np. Państwowego Instytutu Wydawniczego możemy praktycznie zawsze mieć zaufanie, że ich książka warta była wydania i możemy polecać ją klientom jako solidną, wartościową, rzetelnie wydaną pod każdym względem. Ale moim zdaniem każda książka zasługuje na taki sam fachowy opis i ocenę przydatności dla klienta. Może to być cienka broszurka na temat architektury Rumunii czy inne niewielkie opracowanie wąskiego tematu, które może być wartościowe z punktu widzenia zainteresowanego tematem odbiorcy. Dlatego dajemy w naszym antykwariacie taką samą szansę (tj. opis) każdej książce, a nawet broszurkom czy druczkom pretendującym bezskutecznie do miana książki.



Skany skany

Obraz mówi więcej niż tysiąc słów? Ja odpowiadam: zależy od okoliczności. Słuchając teraz w Trójce jak Michał Rusinek czyta swoje wspomnienia z 15 lat sekretarzowania Wisławie Szymborskiej zastanawiam się jaki obraz mógłby powiedzieć więcej niż jej jeden celny komentarz składający się z kilku słów a czasem jednego. No ale wracając do naszych skanów: muszą być, muszą dostarczać informacji o książce jak najlepiej pokazując o czym jest. Teraz nowe książki czynią sprawę łatwiejszą: mają tekst zachwalający książkę z tyłu okładki, na skrzydełkach okładki lub obwoluty, więc dla antykwariusza sprawa jest prosta. Dawniej książki nie musiały się tak reklamować, nie miały tekstów okładkowych i wymagały więcej od księgarza lub antykwariusza. W przypadku takich książek aby przybliżyć je osobom zainteresowanym skanujemy pierwszą stronę wstępu, przedmowy lub posłowia. Kiedy książka to tylko sam właściwy tekst, bez żadnych dodatków ułatwiających orientację, to skanujemy pierwszą stronę tekstu. Ona rzadko pozwala wywnioskować cokolwiek o całości, ale w przypadku niektórych tytułów klasyki po przeczytaniu pierwszego zdania zaświeca się nam lampka w głowach. Pierwsze zdania wielkich powieści przeszły do obiegu kulturowego i są rozpoznawalne, np. "Ogary poszły w las". Do moich ulubionych należą:
"Rok 1647 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia."
"Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób."
"Było raz czworo dzieci: Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja"
"Na początku było Słowo"


 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz