wtorek, 8 marca 2016

Niekompletne tomy

Środa, 09.03.2016

Niekompletne tomy czekają

Dzisiaj będzie o zjawisku niekompletności. Jest to jeden z wielu problemów, z którymi musi sobie radzić antykwariusz. Chodzi o pojedyncze tomy najczęściej powieści, które nie stanowią całości książki i mają przez to niższą wartość. Najczęściej problem powstaje już na początku drogi książki w naszym antykwariacie - książka trafia do nas ze skupu już niekompletna. Właściwie zdarza się to codziennie, np. wczoraj wśród kilkunastu zwykłych jednotomowych wydań przyjęliśmy drugi tom Anny Kareniny i trzeci tom Potopu. Przyjęłam te niekompletne tomy z nadzieją, że osoba, która je nam sprzedała doniesie te brakujące lub w trakcie kolejnych dni, czy miesięcy pracy trafią do nas z innego źródła. A tymczasem takie pojedyncze tomy większych całości trafiają na specjalną półkę, gdzie wśród innych im podobnych czekają na swój czas.


Na Podmurnej

Kiedy zaczynałam pomagać mojemu ojcu w antykwariacie na Podmurnej, to na takie niekompletne tomy były specjalne kartony. Jak wszystkie czynności antykwaryczne u mojego ojca również ta kwestia była szczegółowo opracowana. Były wyznaczone dni (już nie pamiętam, na pewno nie codziennie), kiedy te kartony trzeba było przejrzeć i spróbować skompletować całość jakiejś książki. Mój ojciec w każdej dziedzinie życia nie przejmował się wyglądem rzeczy, więc i tutaj nie przeszkadzały tomy pochodzące z różnych wydań. Kompletowaliśmy książki nie zwracając uwagi na różnice w wydaniach, ważna była treść, żeby był dostępny dla klienta komplet np. Ogniem i mieczem.


Na Wysokiej

Dzisiaj w naszej codziennej praktyce również niekompletne tomy czekają na swój moment, ale nie mamy wyznaczonych dni na sprawdzanie. Również nie kontynuujemy tradycji różnych wydań w jednym komplecie. Staramy się zestawić całość dzieła z właściwych tomów, pochodzących z jednej edycji. Robimy wyjątki dla trudno dostępnych tytułów, przy których jest mała szansa, że w najbliższym czasie do nas trafią, np. kilka lat czekaliśmy na pierwszy tom Czarodziejskiej góry. Tom drugi leżał i czekał, a klientom, którzy pytali o ten tytuł mówiliśmy: brak. Kiedyś, przy kolejnym pytaniu o Czarodziejską górę dla usprawiedliwienia się z naszego marnego zaopatrzenia, powiedziałam klientce, że mamy tylko ten jeden tom. Ku mojemu zaskoczeniu klientka zdecydowała się na zakup tego tomu. Od tamtej pory zmieniłam taktykę: mniej poszukiwane książki: Faraony, Potopy, Krzyżaków i Lalki zostawiam jako czekające na swoją drugą połówkę (lub jedną trzecią lub inne ułamki) na zapleczu, a poszukiwane tytuły wystawiam na sprzedaż. 


Bardzo wiele tomów

 Największy problem w tej dziedzinie naszej pracy to brak pojedynczego tomu w bardzo dużej wielotomowej całości. To zawsze jest stres przy zakupie czy przeglądaniu magazynów, czy np. Sadze o ludziach lodu, w której powinno być 48 tomów żadnego nie brakuje. Również wielkim rozczarowaniem jest brak tomu w kilkunasto- czy kilkudziesięciotomowej encyklopedii. Jak tu sprzedać taki dekomplet? Czy czekać na brakujący tom? Komplety mogą uzyskać większe ceny. Więc zawsze gdy takie wielotomowe dzieło okazuję się skompletowane, to kamień z serca antykwariusza i szansa na sprzedaż za dobrą cenę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz