Piątek, 8 lipca 2022
VIII Toruński Kiermasz Książki Regionalnej odbył się 14 czerwca 2022 w toruńskiej w Książnicy Kopernikańskiej. Nareszcie! Po przerwie pandemicznej, po przełożeniu terminu i miejsca zdarzenia z maja 2022 na czerwiec 2022, udało się zorganizować jedyne toruńskie targi książki. Kiermasz zorganizowały następujące instytucje: Toruński Oddział Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, Biblioteka Uniwersytecka UMK oraz Książnica Kopernikańska w Toruniu, ale to Pan Wojciech Szramowski jest dla mnie osobą, którą z tym kiermaszem kojarzę najczęściej.
Dla naszego antykwariatu przygotowania do Kiermaszu rozpoczęły się już kilka dni wcześniej. Trzeba było spakować w kartony właściwie cały nasz dział regionalny. Do tego trzeba przecież zabrać na kiermasz kasę fiskalną, terminal do kart, zapasowe rolki taśmy, torby, zakładki, wszystkie akcesoria biurowo-kasowe konieczne do otwarcia stoiska.
Wszystko było zaplanowane, ale nasze plany runęły już o 7 rano we wtorek, kiedy to okazało się, że opiekunka najmłodszego antykwariusza-Ignasia tego dnia zachorowała i nie przyjdzie. W takich wypadkach na wysokości zadania staje zawsze najstarsza antykwariuszka-Henia, czyli moja mama i babcia Ignasia. Mama (lat 79) gdy do niej dzwonię, zwykle rano, z takim nietypowym pytaniem o opiekę nad 1 lub 2 lub 3 wnukami, odpowiada zwykle znudzonym głosem: "Dobra, tylko sprawdź mi, kiedy mam autobus do was". Znudzony głos mojej mamy wynika z faktu, iż co rano jest ona zwarta i gotowa ruszyć na autobus, który wozi ją do antykwariatu i ma perfekcyjnie zaplanowany dzień. Mój telefon burzy jej plan i powoduje takie lekkie narzekanie, jakby znudzenie tą sytuacją. Najważniejsze, że babcia zawsze przyjeżdża. Dopiero wtedy mój partner Marcin może wyruszyć z domu, żeby zgodnie z planem przyjechać autem po kartony do antykwariatu. Tutaj nastąpił drugi (i ostatni) pech tego pięknego dnia: samochód nie odpalił. Robił to już wcześniej i Marcin miał plan zawieźć go do warsztatu w najbliższych dniach, więc zaskoczenia nie było, tylko pech. Tutaj z pomocą przyszli rodzice Marcina, którzy pożyczyli nam swój samochód, po który Marcin pojechał taksówką. W czasie oczekiwania na niego stałam z kartonami przed antykwariatem i zamieniałam nadmiar kwasu na lemoniadę, czyli robiłam książkom zdjęcia i zamieszczałam relacje na instagramie. Poniżej jedno z tych lemoniadowych zdjęć, przy okazji polecam bardzo ciekawą publikację o secesji w kujawsko-pomorskim:
Trzecim odwiedzonym stoiskiem było Muzeum im. ks. dr. Władysława Łęgi w Grudziądzu. Nigdy nie byłam w Grudziądzu, znam go tylko z opowieści znajomych i z książek. Wiem, że to piękne miasto, mieliśmy nawet rodzinny plan wycieczki szynobusem do Grudziądza, kiedy takie zaczęły kursować z Torunia, ale nic z tego nie wyszło. Moja rodzina lubi szczególnie zwiedzać zamki, więc idealną publikacją dla nas okazała się ta: Zamki krzyżackie powiatu grudziądzkiego autorstwa Ryszarda Boguwolskiego i Lothara Hyssa.
Po tej krótkiej wycieczce po stoiskach dla samej siebie, zrobiłam kolejną, dłuższą, zawodową. Tutaj mogłabym pisać dużo o wspaniałych, pięknych, wartościowych i ciekawych książkach oferowanych na wszystkich stoiskach. Nie sposób jednak opisać tego bogactwa. Zamieszczam więc kilka zdjęć książek z nadzieją, że znajdę jeszcze czas, aby o nich napisać.
Od lewej: Mieczysław Wilczewski, Aldona Mackiewicz, Tomasz Stochmal.
Z powodu pomieszania związanego ze zbyt wieloma atrakcjami tego dnia zapomniałam całkiem, że te książki, które kupuję sobie prywatnie, gdyż mnie zaciekawiły, mogę też zamawiać do sprzedaży w antykwariacie. Duży błąd, ale do naprawienia. Jutro w pracy zabiorę się za te zamówienia, żeby nasz dział regionalny był wzorcowo zaopatrzony. Przecież jest dla nas i wielu naszych klientów najważniejszy.
Dziękuję wszystkim czytelnikom=klientom, którzy zatrzymali się przy naszym stoisku i przejrzeli ofertę na miejscu, bądź skorzystali z wręczonej im zakładki z adresem naszej strony, na której można przeglądać i kupować nasze książki. Państwa wizyta, słowa, uśmiech, rozmowa i wymiana dobrej energii to istota i sens naszej pracy. Państwa zakupy w naszym antykwariacie to zapewnienie, że nasze istnienie w Toruniu ma sens i mamy pracować dalej. Dziękujemy:)
Dziękuję za pomoc w organizacji naszego stoiska na Kiermaszu pani Justynie, mojemu szwagrowi Krzysiowi, Joannie i Tomaszowi Stochmalom (zwłaszcza za transport powrotny niesprzedanych książek do antykwariatu). Organizatorom: Toruńskiemu Oddziałowi Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, Bibliotece Uniwersyteckiej UMK oraz Książnicy Kopernikańskiej oraz Panu Wojciechowi Szramowskiemu za zaproszenie naszego antykwariatu po raz kolejny na tę wspaniałą imprezę.
Last but not least, dziękuję mojej mamie i Marcinowi za opiekę nad dziećmi, dzięki czemu ja mogłam pracować, kupować książki, rozmawiać o książkach i spotykać się z tyloma wspaniałymi ludźmi.
P.S. A ponieważ dla mnie Książnica to nie tylko zwykła biblioteka, ale miejsce pełne cudownych ludzi i książek, to należy im się osobny wpis. Już wkrótce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz