czwartek, 11 sierpnia 2022

Latający Klub Książki - sierpień 2022

 Czwartek, 10 sierpnia 2022

 

     W środę 10 sierpnia 2022 roku Latający Klub Książki wylądował w Księgarni Hobbit, czyli najdłużej działającej toruńskiej księgarni niezależnej. Hobbit działa w dwóch pomieszczeniach, w jednym są książki dla dorosłych, w drugim dla dzieci. Na początku poprosiłam właścicielkę, panią Sławę Jędrzyńską-Chudzińską o opowieść o historii księgarni. Oto historia Hobbita w skrócie.

    W marcu 1990 roku powstał punkt księgarski Hobbit w toruńskim Teatrze im. Wilama Horzycy. Mąż pani Sławy, Piotr Chudziński, był aktorem teatru i wspólnie otworzyli tam punkt sprzedający na początku około 8-9 tytułów książkowych. Były to głównie bardzo popularne wówczas powieści sensacyjne Roberta Ludluma i Alistaira MacLeana. W ofercie były też książki o teatrze, programy teatralne itd.

    W tym momencie spotkania do księgarni weszła klientka z pytaniem o książki dziecięce, została więc skierowana do księgarni obok. Tutaj usłyszeliśmy anegdotę o tym jak to ktoś kiedyś po usłyszeniu tego komunikatu wrócił z poszukiwań i powiedział, że nie znalazł w Toruniu żadnej księgarni o nazwie "Obok".



    Wracamy do historii księgarni Hobbit. Punkt księgarski w teatrze był otwarty tak jak teatr, czyli w okolicy trwania spektakli. Po jakimś czasie księgarze postanowili wystawić stolik przed teatrem, gdyż zainteresowanie nowymi książkami było w tamtym czasie ogromne. Pani Sława opowiadała nam jak jej mąż jeździł w nocy po dostawy książek do wydawnictw z Krakowa, Wrocławia czy Warszawy, żeby zaspokoić oczekiwania klientów. Na początku lat 90. XX wieku był w Polsce ogromny głód książek, które były niedostępne w okresie PRL-u, czyli typowej literatury popularnej w atrakcyjnej oprawie graficznej. Jednym z tytułów, po które jechał nocą Piotr Chudziński był: Gierek. Przerwana dekada. Zapytana o to, skąd nazwa księgarni i inspiracja stworzonymi przez Tolkiena hobbitami, pani Sława odpowiedziała, że księgarnia jest jak hobbit-mała, niepozorna, a dużo może.




Pani Sława opowiedziała nam także, że jej pasja książkowa wzięła się z domu rodzinnego, w którym po prostu się czytało. Jej ojciec był bibliofilem, a w domu nigdy nie było nudy, ponieważ zawsze pod ręką były książki.


Księgarnia Hobbit zmieniła lokalizację po pół roku działalności przy teatrze. We wrześniu 1990 roku udało się właścicielom wynająć lokal, w którym obecnie mieści się oddział z książką z dziecięcą. W sąsiednim lokalu, w którym odbywało się nasze spotkanie, czyli w "dorosłym" Hobbicie znajdowała się w 1990 roku księgarnia Domu Książki. Było to państwowe przedsiębiorstwo, które w okresie PRL-u zajmowało się handlem książkami w całej Polsce. Księgarnia Domu Książki działała jeszcze przez około rok, a potem lokal po niej przejął Hobbit. Pani Sława jest z wykształcenia pedagożką i początkowo łączyła pracę zawodową w Baju Pomorskim i szkole podstawowej z pomaganiem mężowi w księgarni. W najlepszym okresie swojej działalności w Hobbicie było zatrudnionych sześcioro pracowników, takie było wówczas zapotrzebowanie na książkę. Pani Sława bardzo sobie chwali współpracę z właścicielami pomieszczeń, które zajmuje jej księgarnia. Mówi o nich: "Są najlepsi". Właścicielom pomieszczeń zależy też na tym, żeby w ich lokalach funkcjonowała księgarnia. Pani Sława wspomina, że w czasach prosperity, gdy w księgarni pracowało więcej osób, każdy miał swoją specjalizację. Piotr Chudziński zajmował się książkami z działów: fantastyka, literatura faktu, polityka, historia, pani Sława specjalizowała się w thrillerach i kryminałach, była też osoba od "obyczajówki", a w książkach dziecięcych wyspecjalizowała się Pani Ewa, która dziś pracuje w Hobbicie dziecięcym.



Po wysłuchaniu opowieści o historii księgarni przeszliśmy do tej części naszego spotkania, w której dzielimy się poleceniami książkowymi. Tym razem uczestnicy spotkania wymienili następujące warte przeczytania tytuły:

 

- Empuzjon / Olga Tokarczuk

- Egzekutor / Marcel Woźniak

- Rytuał / Kamila Cudnik

- różne tytuły / Robert Małecki

-  Córki Wawelu. Opowieść o jagiellońskich królewnach / Anna Brzezińska

- różne tytuły / Ewa Stachniak

- różne tytuły / Elżbieta Cherezińska

- Sen o okapi / Mariana Leky

- Córka burgera / Nadine Gordimer

- Za 5 godzin zobaczę Jezusa / Jacques Fesch

- Moje greckie lato / Kamila Mitek

- Alef / Jorge Louis Borges

- Wszystko, co mężczyźni wiedzą o kobietach / Francis Alan

- Uśmiech dla żabki / Emilia Dziubak


W czasie spotkania wypłynął temat książek, które inspirują do gotowania i jedzenia oraz w ogóle wywołują w nas pragnienia. Klub Pickwicka prowokował naszych klubowiczów do jedzenia, Moje greckie lato do pływania w morzu, a film Kawa i papierosy Jima Jarmuscha do palenia. Ktoś z uczestników polecił nam też spektakl Ćwiczenia stylistyczne grany w toruńskim Teatrze Horzycy. Powstał pomysł wspólnego wyjścia do teatru. W repertuarze na wrzesień nie widzę tego spektaklu, mam nadzieję, że pojawi się w kolejnych miesiącach, tak żebyśmy mogli się razem wybrać. Następne spotkanie naszego klubu odbędzie się we wrześniu w Księgarni Centrum przy ulicy Chełmińskiej. O dokładnej dacie i godzinie będę informować na naszym profilu na Instagramie:

Latający Klub Książki - klik!

oraz na fanpage'u Toruńskich Księgarń Kameralnych - klik!


Dziękuję Pani Sławie Jędrzyńskiej-Chudzińskiej oraz Pani Ewie z Księgarni Hobbit za gościnę i wszystkim klubowiczkom i klubowiczom na przybycie i rozmowę.



sobota, 6 sierpnia 2022

Latający Klub Książki - lipiec 2022

 Sobota, 6 sierpnia 2022

 

    W środę 27 lipca 2022 roku spotkaliśmy w toruńskiej Księgarni Atlas, żeby w ramach Latającego Klubu Książki porozmawiać o ostatnio przeczytanych książkach. Księgarnia Atlas to jedna z najdłużej działających w Toruniu niezależnych księgarni. Funkcjonuje przy ulicy Szerokiej 42 od około 30 lat, a właścicielka księgarni pani Elżbieta Błażejewska często wspomina, że w najlepszych dla polskiego księgarstwa latach, czyli na początku lat 90. XX wieku, prowadziła wraz z mężem trzy księgarnie w Toruniu. Nasze spotkanie rozpoczęło się od razu bez oficjalnych wstępów od gorących dyskusji o książkach, a do księgarni przez cały czas trwania spotkania wchodzili klienci i kupowali książki, co nas wszystkich niezmiernie cieszyło. Księgarnia Atlas jest położona w ścisłym centrum toruńskiej starówki, blisko pomnika Kopernika i w ciepły letni wieczór dookoła słychać było gwar z pobliskich kawiarń i restauracji. 

 



Na początku spotkania porozmawialiśmy trochę o księgarniach w ogóle. Pani Elżbieta zauważyła, że to dobrze, że spotkanie jest w lipcu, przed nawałem podręcznikowym, kiedy to każdy księgarz pracuje najintensywniej. Stwierdziłyśmy też, że przydałoby się kolejne spotkanie Toruńskich Księgarń Kameralnych. W dyskusji padły też głosy o kondycji księgarń. Z jednej strony jest w Polsce widoczny kryzys księgarń stacjonarnych. W jednej z portugalskich księgarni (Livraria Lello w Porto) wprowadzono płatne bilety za wstęp, którymi potem można zapłacić za książki. Bilet kosztuje 5 euro. Pani Elżbieta mówiąc o swojej księgarni wspomniała, że ostatnio klienci z Francji powiedzieli, że jej księgarnia jest bardzo francuska w stylu. Mieli chyba na myśli, że panuje w niej pewnego rodzaju chaos, lekki nieład. Właścicielka, z pełną tego świadomością, twierdzi, że to świadczy o ciągłym życiu księgarni i porównała księgarnię do kuchni. Często widzimy obrazki w gazetach czy mediach społecznościowych kuchni idealnych, w których wszystko lśni i jest perfekcyjnie ułożone. Tylko, czy w takich kuchniach ktoś coś gotuje, czy toczy się w nich życie? Zdaniem pani Elżbiety, księgarnia jest jak kuchnia, musi żyć, a więc powinien w niej być lekki nieład.


 

 

Po takim wniosku przeszliśmy do polecania sobie książek. Uczestnicy spotkania wymienili następujące tytuły:

- Wszystko, co ukrywamy / Kelly Rimmer

- seria o Wiedźminie / Andrzej Sapkowski

- cykl Zapomniana Księga / Paulina Hendel

- horrory / Stephen King

- cykl Trylogia Licaniusa /  James Islington

- Zakochani w czerwcu i inne opowiadania / Janusz Czarnecki

- Konektom / Janusz Czarnecki

- Polki na Montparnassie / Sylwia Ziętek

- Porwanie Europy i wszystkie książki autora / Sandor Marai

- Magda. Autobiografia Magdy Gessler / Magda Gessler, Dominik Linowski

- Sergiusz, Czesław, Jadwiga / Maria Nurowska

- Przychodzi Platon do doktora. Filozofia w żartach / Thomas Cathcart, Daniel Klein

- Sisi. Samowolna cesarzowa / Allison Pataki

- W cieniu gilotyny / Allison Pataki

- Dziewczęta z Szanghaju / Lisa See

- Pypcie na języku / Michał Rusinek

- Kroniki kota podróżnika / Hiro Arikawa

- A gdyby tak ze świata zniknęły koty / Genki Kawamura

- Ukochane równanie profesora / Yoko Ogawa

- Jeżeli t=0 / Italo Calvino

- Listy / J.R. R. Tolkien

- Gawęda o książkach i czytelnikach / Jarosław Iwaszkiewicz

- Blackout / Mark Elsberg

- Demonomachia / Marek Krajewski

- Kamala Harris. Pierwsza biografia / Dan Morain

- Hillary Clinton / Tomasz Zalewski

- Becoming. Moja historia / Michelle Obama

- Stryjeńska. Diabli nadali / Angelika Kuźniak

- Tamara Łempicka / Maria Anna Potocka, Marisa de Lempicka

- Dar. 12 lekcji, dzięki którym odmienisz swoje życie / Edith Eva Eger

 


W czasie spotkań Latającego Klubu Książki rozmawiamy też o źródłach, z których czerpiemy wiedzę o książkach, które warto przeczytać. Tym razem wymieniono następujące źródła:

- książkowe bingo - czytelnicze wyzwanie dostępne w mediach społecznościowych i na blogach książkowych, polegające na czytaniu książek z pól (jak w grze w bingo) na planszach i zdobywaniu bingo, czyli wszystkich pól w pionie, poziomie lub po skosie, tutaj przykładowa zabawa z bloga Wielki Buk: klik!

- Lubimy czytać 

- Goodreads 

- kanał na YouTube Bestselerki 

- artykuły prasowe o książkach w "Polityce", "Gazecie Wyborczej", 

- witryny księgarń (hurra!)


Dziękuję wszystkim przybyłym na spotkanie Latającego Klubu Książki w Księgarni Atlas i zapraszam na kolejne spotkanie. W sierpniu spotykamy się w Ksiegarni Hobbit (ulica Szeroka 4) w środę 10 sierpnia o godzinie 18:15. Zapraszam serdecznie!

 

Na zdjęciu powyżej: po lewej: Marta Lenkowska, pisarka, jedna z najwierniejszych uczestniczek naszych spotkań, po prawej: Aldona Mackiewicz, antykwariuszka, pomysłodawczyni i organizatorka spotkań LKK.



Nasz profil na Instagramie: klik!

Fanpage Toruńskich Księgarń Kameralnych: klik!

czwartek, 4 sierpnia 2022

Spotkanie autorskie z Andrzejem Wróblewskim

 Czwartek, 28 lipca 2022


 

 

Spotkanie autorskie z Andrzejem Wróblewskim odbyło się w naszym antykwariacie w piątek 22 lipca 2022 roku. Spotkanie mieliśmy w planach od około roku, wtedy to pan Andrzej wraz z rodziną odwiedził nasz antykwariat po raz pierwszy. O pisarskim dorobku pana Andrzeja i jego udziale w licznych konkursach literackich słyszałam już trochę od mojej przyjaciółki. Dzięki jej pośrednictwu się poznaliśmy. Jednak dopiero na spotkaniu autorskim, z opowieści samego Autora wyłonił niezwykły obraz życia wypełnionego twórczością literacką, muzyczną, podróżami na warsztaty literackie i gale z okazji rozstrzygnięcia różnych konkursów literackich.

 

Na kilka miesięcy przed spotkaniem zamówiłam książki Andrzeja Wróblewskiego w Wydawnictwie Św. Macieja Apostoła. Zareklamowane mi przez przyjaciółkę krótkie formy wydane w postaci książek pt. Z życia emeryta : humoreska na każdy tydzień roku, okazały się zabawne, trafnie opisujące życie i temperament wielu osób żyjących na emeryturze. 

 


Pytany o te książki na spotkaniu pan Andrzej opowiedział w skrócie historię ich powstania. Gdy przed około czterema laty przeszedł na emeryturę był ciekaw, co się będzie działo, jak zmieni się jego życie. Swoje spostrzeżenia opisał w krótkim, humorystycznym tekście i przesłała koleżankom i kolegom z pracy. Opowiastka krążyła wśród znajomych i rodziny i tak się im spodobała, że prosili pana Andrzeja o kolejne i tak na okrągło. Opowiastki wciąż więc powstają, każda opisuje jakąś przygodę, czy też zdarzenie z życia emeryta, głównego bohatera - Protazego. Aktualnie dostępne są, także w naszym antykwariacie dwie części humoresek Z życia emeryta, trzecia część jest ukończona i ukaże się we wrześniu, a czwarta jest jeszcze niepełna, gdyż autorowi zaczyna brakować inspiracji, jak zaznaczył na spotkaniu, czeka na propozycje. 

 

Obok tych form prozatorskich, pan Andrzej jest też autorem wierszy. Mamy w antykwariacie na sprzedaż dwa tomiki: Wiersze ewangeliczne 2005-2006 oraz Wiersze rychwałdzkie : pamiątka z rekolekcji w Rychwałdzie w dniach 29 VIII - 1 IX 2019. Te pierwsze powstały gdy pan Andrzej postanowił skupić się mocniej na kazaniach słuchanych podczas cotygodniowych mszy. Zadał sam sobie zadanie przypomnienia i analizowania konkretnego, wysłuchanego co niedzielę, fragmentu z Ewangelii. Jak opowiadał na spotkaniu w antykwariacie, nie zawsze mu się chciało, musiał się mobilizować i zmuszać do regularności. Efektem tej pracy były wiersze opublikowane w pierwszym z wymienionych tomików. Drugi tomik jest prezentem dla pana Andrzeja od redaktora Edwarda Przebieracza z Wydawnictwa Św. Macieja Apostoła i pamiątką z rekolekcji w Rychwałdzie. Zapytałam Autora o te rekolekcje i sama nie spodziewałam się, że to tylko wierzchołek góry literackich imprez, w których bierze udział Autor wraz z towarzyszącą mu często siostrą. 


Andrzej Wróblewski wraz z siostrą jeżdżą m.in. na Biesiady Literackie. To kilkudniowe pobyty np. w Zakopanem, Szklarskiej Porębie, Grzybowie, Muszynie, Szczawnicy organizowane przez Edwarda Przebieracza. On wymyśla temat Biesiady, a uczestnicy codziennie mają na dany temat warsztaty, wycieczki i prezentacje swojej twórczości. Oprócz Biesiad Wydawnictwo Św. Macieja Apostoła organizuje także tematyczne Weekendy z... np. Weekend z Norwidem, Weekend z Wybickim oraz Warsztaty literackie, które trwają krócej niż Biesiady i można na nich prezentować swoją twórczość. Wiersze rychwałdzkie Andrzeja Wróblewskiego powstały podczas innego rodzaju "imprezy", czyli Rekolekcji, w czasie których uczestnicy nie używają telefonów, komputerów i bez ekranów zanurzają się w duchowości.

 



Andrzej Wróblewski zaczął pisać w wieku 12-13 lat, a jego pierwszymi utworami były piosenki. Zapytany o to, jak one powstawały, odpowiedział, że jako dzieci w czasie wakacji na wsi chodzili z siostrą po drodze z miejscowymi dziećmi i razem śpiewali. Melodię pan Andrzej wymyślał do piosenek sam, albo pisze tekst do znanej już melodii. Gdy zaczęliśmy rozmawiać o jego twórczości muzycznej, okazało się, że to wierzchołek kolejnej góry. Andrzej Wróblewski przez prawie 20 lat grał w zespole muzycznym o nazwie Zespół Muzyczny. Był basistą. Zainspirował go kolega, któremu jego teść dał flet i saksofon, drugi kolega miał skrzypce, a trzeci perkusję. Pan Andrzej pożyczał gitarę od siostry. Zapytany o inspirację do tworzenia muzyki, pan Andrzej powiedział, że swoje piosenki zapisuje po przyjściu do domu, kiedy coś go wyjątkowo nastroiło np. fale, wiosna. Muzyki i grania pan Andrzej uczył się z kaset, tzn. słuchając utworu zapisywał tekst i akordy. 


 

Twórczość Andrzeja Wróblewskiego to także bajki. Można je czytać na stronie stworzonej przez jego siostrzeńca, czyli tutaj: klik!

Pierwsza bajka powstała dla Małgosi, czyli siostrzenicy Andrzeja Wróblewskiego. Kiedy miała ona 5 lat domagała się bajek i tak powstała bajka pt. Krowy w skarpetkach. Bajka rozwijała się, gdyż domagała się tego Małgosia i skończyła się na 22 stronach.  


Stałym elementem spotkań w antykwariacie jest rozmowa z uczestnikami o ostatnio przeczytanych książkach. Na spotkaniu z Andrzejem Wróblewskim uczestniczy wskazali następujące godne polecenia tytuły:

Przewóz / Andrzej Stasiuk

Głośnik w głowie. O leczeniu psychiatrycznym w Polsce /  Aneta Pawłowska-Krać

wszystkie tytuły / Harlan Coben

Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu / Regina Brett

Hiacynt. PRL wobec homoseksualistów / Remigiusz Ryziński

Druga wojna światowa / Anthony Beevor

Maurycy / Edward Morgan Forster

Uratowane z Potopu / Marcin Jamkowski, Hubert Kowalski

Hohenzollernowie / Grzegorz Kucharczyk

W tył zwrot, pani Lot! / Ephraim Kishon

Nie ma / Mariusz Szczygieł

Opowiadania bizarne / Olga Tokarczuk



Andrzej Wróblewski ostatnio czytał:

Tischner. Biografia / Wojciech Bonowicz

Serca bicie. Biografia Andrzeja Zauchy / Piotr Baran

Polska przedmurzem Europy / Janusz Tazbir


Spotkanie z Andrzejem Wróblewskim zapowiadało się na spokojną opowieść o życiu emeryta, a tymczasem okazało się fascynującą opowieścią o podróżach, konkursach literackich i życiu wypełnionym twórczością. Nie wyczerpaliśmy wszystkich tematów i chętnie zorganizujemy kolejne spotkanie z panem Andrzejem. Dziękuję za przybycie wszystkim gościom, dziękuję za przyjazd z Warszawy Autorowi i zapraszam do kupowania jego książek tutaj: klik!